Ten mecz był też pożegnaniem Jagiellonii w tym składzie. Już przed meczem było pewne, iż część zawodników (w tym kilku filarów) opuści klub, bo po nich ustawiła się prawdziwa kolejka chętnych do transferów. Trener Adrian Siemieniec postawił na sprawdzony skład, z wracającym po pauzie Norbertem Wojtuszkiem na prawej obronie oraz Darko Churlinovem i Kristofferem Hansenem na skrzydłach. Jagiellonia rozpoczęła z impetem, stwarzając sobie kilka dobrych okazji, ale bramkarz Pogoni, Valentin Cojocaru, był na posterunku, a strzały Norberta Wojtusz
Koniec zwieńczył dzieło: Jagiellonia na podium i w pucharach.
Ten mecz był też pożegnaniem Jagiellonii w tym składzie. Już przed meczem było pewne, iż część zawodników (w tym kilku filarów) opuści klub, bo po nich ustawiła się prawdziwa kolejka chętnych do transferów. Trener Adrian Siemieniec postawił na sprawdzony skład, z wracającym po pauzie Norbertem Wojtuszkiem na prawej obronie oraz Darko Churlinovem i Kristofferem Hansenem na skrzydłach. Jagiellonia rozpoczęła z impetem, stwarzając sobie kilka dobrych okazji, ale bramkarz Pogoni, Valentin Cojocaru, był na posterunku, a strzały Norberta Wojtusz