Korytarzem życiem pod prąd. WIDEO

3 godzin temu

Kierowcy widząc wypadek i zablokowaną autostradę A4 masowo zawracali, jadąc korytarzem życia pod prąd. GDDKiA publikuje nagranie, a policja zapowiada wyciąganie konsekwencji.

W godzinach porannych, między Kątami Wrocławskimi a Kostomłotami, na pasie jezdni w kierunku Wrocławia doszło do wypadku z udziałem auta osobowego i motocykla. Autostrada A4 gwałtownie się zakorkował.

– Kierowcy widząc spowolnienie, w pierwszym odruchu zareagowali prawidłowo i stworzyli korytarz życia, który pozwolił na szybki dojazd służb do miejsca zdarzenia. Niestety, po pewnym czasie, część kierowców podjęła samowolną decyzję o zawróceniu i jeździe „pod prąd” do najbliższego węzła. Nieodpowiedzialne działanie kierowców rozpoczęło się na chwilę przed udrożnieniem lewego pasa ruchu i rozpoczęciem rozładowywania zatoru. – wspomina Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę, iż wycofanie pojazdów z korka na autostradzie jest możliwe wyłącznie na polecenie policji, w uzgodnieniu z zarządcą drogi. W każdej innej sytuacji takie zachowanie może doprowadzić do tragedii.

– To skrajne nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało zablokowanie korytarza życia oraz zagrożenie kolejnym zdarzeniem drogowym – przypomina GDDKiA, wskazując, iż nagrania z kamer autostradowych zostały już zabezpieczone jako dowód.

Drogowcy przypominają także lipcowy wypadek na S52 w Bielsku-Białej, gdzie kierowca zginął właśnie podczas jazdy „pod prąd”.

Obowiązująca od 2021 roku procedura GDDKiA i Policji precyzyjnie opisuje, jak ewakuować auta w przypadku długotrwałego zatoru. To skoordynowany proces, który wymaga współpracy służb, a nie samowolnych decyzji uczestników ruchu.

Idź do oryginalnego materiału