Nawet w najgorszym sezonie w Ekstraklasie – 2023/24 (zakończonym spadkiem) – futsaliści z Chorzowa nie czekali tak długo na pierwszą wygraną. Na tym samym etapie, grając jesienią 2023 r. ostatnie mecze pod szyldem Cleareksu, tuż przed przemianowaniem na Ruch, mieli na koncie sześć punktów. w tej chwili niestety śrubują niechlubny rekord. W sobotnim meczu z Widzewem Łódź po raz trzynasty nie zdobyli kompletu punktów, a po raz dwunasty schodzili z boiska pokonani.
Kilkanaście dni temu doszło do zmiany szkoleniowca w chorzowskim zespole. Po dymisji Romana Wachuły w meczu ze Śląskiem Wrocław (3:7) „Niebieskich” tymczasowo poprowadzili zawodnicy Michał Tkacz i Krzysztof Salisz. Następnie drużynę przejął Andrzej Szłapa, były znakomity zawodnik Cleareksu Chorzów, pięciokrotny mistrz Polski, następnie także trener tego zespołu.
Szłapa miał udany debiut – pod jego wodzą zespół wygrał na wyjeździe z I-ligowym AZS AWF Profi Sport Wrocław 3:0 w Pucharze Polski. Jednak najważniejsza jest Ekstraklasa, a w niej chorzowianie bezskutecznie walczą o pierwsze zwycięstwo w sezonie. Przed tygodniem nie udało im się wywieźć punktów z Torunia. Przegrali z FC Reiterem 1:5.
W sobotę Andrzej Szłapa po raz pierwszy poprowadził Ruch w hali MORiS. Do Chorzowa przyjechał Widzew Łódź, który także znajdował się w strefie spadkowej, na 14. miejscu. Łodzianie gwałtownie przeszli do działania, już w 3. minucie wynik otworzył Dmytro Rybicki, który w sytuacji sam na sam z Pawłem Murą zachował spokój i posłał piłkę w długi róg. niedługo było już 0:2, gdy Filip Marton sfinalizował kolejną kontrę łodzian.
Ruch przed przerwą strzelił gola kontaktowego. Przechwyt zanotował Dominik Jankowski, który przytomnie odegrał do Aleksandra Hartsteina, a ten nie zmarnował okazji. Niestety po przerwie „Harry” nie popisał się pod własną bramką. W prostej sytuacji, starając się „odprowadzić” piłkę poza boisko, stracił ją. Widzew błyskawicznie to wykorzystał, Ruben Cumplido podwyższył na 3:1.
A gdy w 36. minucie Kristian Medon po raz czwarty umieścił futsalówkę w bramce Ruchu, stało się jasne, iż chorzowianie musieli liczyć na cud. Ten się nie wydarzył. Jedynie Łukasz Biel – w 40. minucie – zmniejszył rozmiary porażki na 2:4, wykorzystując podanie Michała Tkacza.
Widzew wydostał się ze strefy spadkowej, a Ruch niechybnie zmierza do I ligi. Po 13 kolejkach zgromadził zaledwie punkt, a strata do pierwszej bezpiecznej drużyny to aż 10 „oczek”. W tym roku podopieczni Andrzeja Szłapy jeszcze dwukrotnie zagrają u siebie – 29 listopada z Futsalem Świecie (godz. 16.00), zaś 7 grudnia z Legią Warszawa (godz. 17.00).
13. kolejka Fogo Futsal Ekstraklasy
Ruch Chorzów Futsal – Widzew Łódź 2:4 (1:2)
Bramki: Hartstein (16), Biel (40) – Rybicki (3), Marton (11), Cumplido (34), Medon (36).
Ruch: Mura – Wojtyna, Skała, Hartstein, Tkacz oraz Jankowski, Seget, Jagodziński, Cichy, Szemiot, Biel.

3 godzin temu




![Ligowe ostatki. Na koniec gramy z Pogonią [BĘDZIE RELACJA LIVE]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/11/CSC_1234.jpg)

![Dobrze w obronie, nieskutecznie w ataku [GALERIA ZDJĘĆ]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/xga-4x3-dobrze-w-obronie-nieskutecznie-w-ataku-galeria-zdjec-1763847555.jpg)








![,,Tego dnia nie zapomnę nigdy" Lewandowski o golu i powrocie na Camp Nou [WIDEO]](https://i.iplsc.com/-/000LYPTNCLY4O3CG-C321.webp)
