Niemal 68 milionów zł zaległości wobec świętokrzyskich szpitali

2 godzin temu

Dziś (8 grudnia) w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach odbyła się konferencja, podczas której dyrektorzy pięciu świętokrzyskich lecznic zaapelowali do NFZ i władz o uregulowanie narastających zobowiązań za tzw. nadwykonania. Obecne zaległości mają wynosić już prawie 68 milionów złotych.

Głos zabrali przedstawiciele placówek podległych Urzędowi Marszałkowskiemu, a więc: Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Rafała w Czerwonej Górze, Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy oraz Świętokrzyskiego Centrum Rehabilitacji w Czarnieckiej Górze.

– Mimo iż reprezentujemy różne szpitale o odmiennym profilu, borykamy się z dokładnie tymi samymi problemami. Wszystkie dotyczą finansów. Apeluję o pochylenie się nad tą kwestią. Każda niezapłacona złotówka może zagrozić gospodarce szpitala – mówi Marcin Martyniak, dyrektor WSzZ.

Najpoważniejszy problem dotyczy tzw. nadwykonań, czyli świadczeń udzielonych ponad limit określony w umowie z NFZ. Jak podkreślają dyrektorzy, spór nie dotyczy wysokości kontraktów, ale braku terminowych wypłat należnych środków.

A jak zaległości wobec świętokrzyskich szpitali prezentują się w liczbach? (stan na koniec października):

WSzZ w Kielcach – 19 mln zł

ŚCO – 27 mln zł

Szpital w Czerwonej Górze – 20 mln zł

Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy – 800 tys. zł

Świętokrzyskie Centrum Rehabilitacji w Czarnieckiej Górze – 1 mln zł + 160 tys. za świadczenia nielimitowane

Dyrektorzy podkreślają również, iż przyszły rok wcale nie zapowiada się lepiej.

– Otrzymaliśmy propozycję kontraktową na przyszły rok. To kwota porównywalna z obecną, dlatego musieliśmy przesunąć kolejkę na endoprotezoplastykę o prawie rok. w tej chwili zapisujemy pacjentów na marzec 2027 roku. Podjąłem tę decyzję, bo mamy też pacjentów onkologicznych, których musimy diagnozować i leczyć. Mamy możliwości i personel, ale brakuje nam pieniędzy – wyjaśnia Youssef Sleiman, dyrektor szpitala w Czerwonej Górze.

Przypomnijmy: 2 grudnia władze WSzZ poinformowały, iż z powodu narastających opóźnień w płatnościach z NFZ są zmuszone ograniczyć do końca roku przyjęcia planowe w niektórych obszarach. Podobne decyzje podjęły również inne placówki.

Sytuacja może jednak ulec poprawie. 5 grudnia prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację umożliwiającą przekazanie NFZ blisko 3,6 mld zł z Funduszu Medycznego. Część tej kwoty trafi do świętokrzyskiego oddziału, a dyrektorzy apelują, by to właśnie z tych środków pokryć zaległe zobowiązania.

Jeśli kwestie finansowe nie zostaną uregulowane, to pacjenci, którzy mieli przejść planowane zabiegi w grudniu, przejdą je dopiero w styczniu.

  • szpitale
  • Narodowy Fundusz Zdrowia
  • Ministerstwo Zdrowia
    Idź do oryginalnego materiału