Obwodnica czy podział miasta? Kontrowersyjna inwestycja w Kłecku

3 dni temu

Budowa tzw. „obwodnicy” w Kłecku budzi od dłuższego czasu silne emocje wśród mieszkańców oraz lokalnych aktywistów. Inwestycja, zapoczątkowana przez burmistrza Adama Serwatkę, miała rozwiązać problem korków i poprawić komunikację w regionie. Niestety, wiele wskazuje na to, iż zamiast łączyć, droga ta dzieli – nie tylko przestrzeń miasta, ale i jego mieszkańców.

Brak konsultacji i alternatyw

Jednym z głównych zarzutów pod adresem inwestycji jest brak konsultacji społecznych oraz nieuwzględnienie opinii lokalnej społeczności. Mieszkańcy Kłecka podkreślają, iż nie przedstawiono żadnych alternatywnych tras, a decyzja o przebiegu drogi została podjęta za zamkniętymi drzwiami. Liczne protesty, i petycje, nie przyniosły rezultatu.

Nie jesteśmy przeciwko obwodnicy jako takiej, ale jej przebieg z innej strony w środku miasta jest absurdalny. To nie jest obwodnica, tylko nowa droga dzieląca nasze miasto na pół – mówią mieszkańcy.

Kosztowny most przez jezioro

Kontrowersje budzi również projekt budowy mostu, który ma przebiegać przez malownicze jezioro Kłeckie. Inwestycja ta znacznie podnosi koszty całego przedsięwzięcia, a jej zasadność jest kwestionowana przez mieszkańców. Wielu z nich obawia się, iż budowa mostu zniszczy krajobraz oraz wpłynie negatywnie na ekosystem jeziora. Obwodnica będzie przebiegać nad ostatnią ścieżką pieszą gdzie nad jeziorem odpoczywają mieszkańcy. Miasto które przez ostatnie lata pretendowało do „królewskiego” czy zwanego Perłą Wielkopolski kilka będzie miało z tym wspólnego.

Ochrona przyrody i konflikt z rolnikami

Projekt budowy drogi wzbudza poważne obawy dotyczące ochrony lokalnej przyrody. Tereny wokół jeziora Kłeckiego są siedliskiem różnych gatunków ptaków oraz węży, które mogą ucierpieć na skutek wycinki drzew i zniszczenia ich naturalnego środowiska. Lokalni ekolodzy ostrzegają, iż inwestycja może wpłynąć negatywnie na bioróżnorodność regionu, a raz zniszczony ekosystem trudno będzie odbudować.

Dodatkowo, wokół jeziora w przeszłości podzielono tereny na działki, które zostały sprzedane mieszkańcom. Teraz te same działki są odbierane w ramach wywłaszczeń, by przeprowadzić przez nie nową drogę. Tego rodzaju działania budzą sprzeciw mieszkańców, którzy czują się oszukani. A wartość ich nieruchomości znacznie spadnie.

Inwestycja wiąże się także z przejęciem ziemi klasy I i II od rolników z miejscowości Kłecko Kolonia oraz Wilkowyja. Utrata tak wartościowej ziemi rolnej wpłynie na lokalnych gospodarzy, ograniczając ich możliwości upraw i prowadzenia działalności rolniczej.

Dlaczego mamy niszczyć nasze jezioro i wydawać miliony z publicznych pieniędzy, skoro można było wybrać inną trasę? Wystarczyło wsłuchać się w głos społeczności – dodają mieszkańcy.

Podział miasta

Planowana trasa nie tylko przecina Kłecko na pół, ale także oddziela od siebie najważniejsze obszary miasta, co wpłynie na jakość życia mieszkańców. Dla wielu osób oznacza to wydłużenie codziennej drogi do pracy, szkoły czy sklepów. Do tego droga ma przebiegać równolegle tuż przy trasie torów kolejowych. Przejazd już jest mało widoczny bez opuszczanych rogatek.

Niektórzy obawiają się również wzrostu hałasu oraz zanieczyszczeń, co do których gmina nie prowadziła żadnych analiz, a przynajmniej takie nie zostały przedstawione.

Brak zgodności z ideą obwodnicy

Warto podkreślić, iż obwodnica w założeniu powinna prowadzić ruch tranzytowy poza miasto, odciążając lokalne ulice. Jednak w przypadku Kłecka trasa biegnie przez teren miejski, co stoi w sprzeczności z ideą tego typu inwestycji. Krytycy projektu zwracają uwagę, iż zamiast poprawić komunikację, droga może spotęgować problemy.

Obietnice wyborcze i rzeczywistość

Obecny burmistrz Rafał Kowalczyk, walcząc o stanowisko z Adamem Serwatką w wyborach samorządowych, obiecywał wstrzymanie budowy obwodnicy zapoczątkowanej na papierze w 2021 roku oraz zakończenie dalszego zadłużania miasta. Niestety, nie dotrzymał żadnej z tych obietnic, co spotkało się z falą krytyki ze strony mieszkańców. Zamiast realizacji obietnic jedyne co uczynił to nazwę „obwodnica” zamienił na „obejście drogowe” Dlaczego tak? Jak się okazało szerokość, którą powinna spełniać obwodnica nie jest możliwa do uzyskania na wyznaczonej trasie Kłecko Kolonia – Kłecko ul. Dworcowa – Wilkowyja i Charbowo więc zmieniono ją na obejście drogowy.

Remont drogi wojewódzkiej 190

Warto dodać, iż w trakcie swojej kadencji Adam Serwatka wraz z Zarządem Województwa przeprowadził remont drogi wojewódzkiej nr 190, między innymi z powodu zmian nośności mostu dla tranzytu. We wcześniejszych planach właśnie tam miała przebiegać obwodnica miasta

Apel mieszkańców

Lokalna społeczność apeluje do władz o ponowne rozpatrzenie planów i uwzględnienie alternatywnych tras. Wielu mieszkańców domaga się wstrzymania inwestycji do czasu przeprowadzenia rzetelnych konsultacji oraz analiz środowiskowych.

To inwestycja na dekady, więc decyzja powinna być przemyślana i oparta na dialogu. Nie można lekceważyć głosu ludzi – podkreślają mieszkańcy.

Budowa „obwodnicy” w Kłecku jest przykładem, jak brak dialogu z mieszkańcami może prowadzić do konfliktów i podziałów. Inwestycja, która miała rozwiązać problemy komunikacyjne, stała się symbolem kontrowersji i niezadowolenia. Przyszłość projektu zależy teraz od decyzji władz samorządowych oraz gotowości do rozmów z lokalną społecznością.

Do kłeckiego magistratu wpłynęło pismo od mieszkańców, pod którym zebrano ponad 130 podpisów od osób sprzeciwiających się budowie „obwodnicy”.

Idź do oryginalnego materiału