Pasażer celowo wprowadził w błąd kierowcę i służby, aby skrócić sobie drogę do centrum miasta.
Dzisiejszej nocy doszło do nietypowej sytuacji w jednym z autobusów MPK Kraków. Około północy, gdy kierowca zjeżdżał do zajezdni Wola Duchacka, zgłosił, iż w pojeździe znajduje się „mężczyzna, który kilka pamięta i potrzebuje pomocy.” Kierowcy MPK są „wyczuleni na takie sytuacje” i starają się pomagać osobom w potrzebie, dlatego natychmiast skontaktowano się z dyspozytorami.
Na miejsce przyjechał inspektor ruchu MPK oraz powiadomiono policję. Kierowca, zgodnie z procedurą, zatrzymał autobus przed wjazdem do zajezdni i czekał na służby. Jednak tego, co wydarzyło się potem, nikt się nie spodziewał. Po wyjściu z pojazdu mężczyzna oznajmił inspektorowi, iż „tak naprawdę… wszystko pamięta.” Przyznał, iż całą sytuację zaaranżował, ponieważ chciał tylko „przejechać bliżej centrum miasta, a nie zostać na pętli w Kurdwanowie.”
MPK Kraków nie kryje zdziwienia i podsumowało incydent słowami: „Nawet trudno nam takie zachowanie skomentować…”