Mecz zaczął się od podwójnego zwycięstwa gospodarzy, ale bynajmniej nie była to zapowiedź jednostronnego widowiska. Goście długo radzili sobie nadspodziewanie dobrze, a kiedy w szóstym biegu Australijczycy Jaimon Lidsey i Max Fricke zwyciężyli 4:2 i na tablicy wyników pojawił się remis 18:18, wypełnione trybuny Stadionu Olimpijskiego mocno przycichły.Chwilę później zrobiło się jednak ponownie głośno, bo para Brytyjczyków Daniel Bewley i Tai Woffinden przyjechała na dwóch pierwszych miejscach i gospodarze wrócili na prowadzenie. Chociaż w kolejnym wyścigu nie udało się wrocławianom przywieść pięciu punktów, szaleństwo na trybunach było równie duże, bo 16-letni Marcel Kowolik okazał się lepszy w walce o jeden punkt od Kacpra Pludry. Ponieważ pierwszy w tej batalii był Maciej Janowski, Sparta odskoczyła na 27:21.Kluczowy okazał się bieg 13., w którym goście zastosowali rezerwę taktyczną i na tor za Pludrę wyjechał Lidsey. Efekt był jednak odwrotny od oczekiwanego, bo co prawda Australijczyk przywiózł cenne dwa punkty, ale jego rodak Jason Doyle był ostatni i przed biegami nominowanymi Betard prowadził już 43:35.Końcówka meczu w wykonaniu Sparty była piorunująca, bo wrocławianie dwa razy wygrali podwójnie. Wicemistrzowie Polski po dwóch kolejkach mają na kocie dwie wygrane, ale jeszcze w tym sezonie nie wystąpili na wyjeździe. GKM natomiast ma za sobą trzy mecze i z zerowym dorobkiem punktowym zamyka tabelę. Betard Sparta Wrocław – ZooLeszcz GKM Grudziądz 53:37 Punkty Betard Sparta Wrocław: Artiom Łaguta 12 (2,3,2,3,2), Daniel Bewley 12...
Pewna wygra żużlowców Sparty
Mecz zaczął się od podwójnego zwycięstwa gospodarzy, ale bynajmniej nie była to zapowiedź jednostronnego widowiska. Goście długo radzili sobie nadspodziewanie dobrze, a kiedy w szóstym biegu Australijczycy Jaimon Lidsey i Max Fricke zwyciężyli 4:2 i na tablicy wyników pojawił się remis 18:18, wypełnione trybuny Stadionu Olimpijskiego mocno przycichły.Chwilę później zrobiło się jednak ponownie głośno, bo para Brytyjczyków Daniel Bewley i Tai Woffinden przyjechała na dwóch pierwszych miejscach i gospodarze wrócili na prowadzenie. Chociaż w kolejnym wyścigu nie udało się wrocławianom przywieść pięciu punktów, szaleństwo na trybunach było równie duże, bo 16-letni Marcel Kowolik okazał się lepszy w walce o jeden punkt od Kacpra Pludry. Ponieważ pierwszy w tej batalii był Maciej Janowski, Sparta odskoczyła na 27:21.Kluczowy okazał się bieg 13., w którym goście zastosowali rezerwę taktyczną i na tor za Pludrę wyjechał Lidsey. Efekt był jednak odwrotny od oczekiwanego, bo co prawda Australijczyk przywiózł cenne dwa punkty, ale jego rodak Jason Doyle był ostatni i przed biegami nominowanymi Betard prowadził już 43:35.Końcówka meczu w wykonaniu Sparty była piorunująca, bo wrocławianie dwa razy wygrali podwójnie. Wicemistrzowie Polski po dwóch kolejkach mają na kocie dwie wygrane, ale jeszcze w tym sezonie nie wystąpili na wyjeździe. GKM natomiast ma za sobą trzy mecze i z zerowym dorobkiem punktowym zamyka tabelę. Betard Sparta Wrocław – ZooLeszcz GKM Grudziądz 53:37 Punkty Betard Sparta Wrocław: Artiom Łaguta 12 (2,3,2,3,2), Daniel Bewley 12...