
Avia Świdnik, w obecnej formie, to jeden z najlepszych zespołów w stawce. Żółto – niebiescy wygrali właśnie trzeci mecz z rzędu w lidze, tym razem na boisku Wisły II Kraków. Hat – trickiem w tym spotkaniu popisał się Arkadiusz Maj.
Przebieg rywalizacji najlepiej opisują słowa trenera Wojciecha Szaconia, który w pomeczowej wypowiedzi stwierdził: “Wygraliśmy wysoko i zasłużenie. Wynik mógł być znacznie wyższy, bo mieliśmy sytuacje, by strzelić siedem, może osiem bramek”. Skończyło się na czterech, a wynik starcia otworzył w 23 minucie Arkadiusz Maj. Napastnik wykorzystał podanie od Wojciecha Kalinowskiego i wygrał pojedynek z bramkarzem miejscowych. Dziesięć minut później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Tym razem miał łatwe zadanie, bo po zgraniu futbolówki przez Mateusza Machałę pozostało mu wpakować ją z bliska do siatki.
W drugiej połowie świdniczanie nie zamierzali zwalniać, czego wyrazem była gwałtownie strzelona bramka na 3:0. w roli głównej wystąpił ponownie Maj, który sfinalizował akcję Michała Zubera i Patryka Małeckiego. W 58 min. rywalizacji ostatnie, tego dnia, trafienie dla dumy lotniczego miasta zaliczył Andrij Remeniuk. Ukrainiec wykorzystał asystę od Maja i posłał piłkę nad bramkarzem Wisły. Kiedy wydawało się, iż mecz zakończy się wynikiem 4:0 dla gości honor miejscowych uratował Karol Tokarczyk. Zawodnik z Krakowa wykorzystał rzut karny, podyktowany po faulu Mateusza Machały.
– Chciałbym żeby zespół tak wyglądał w każdym meczu – dodał w swojej wypowiedzi W. Szacoń. – Zdominowaliśmy przeciwnika całkowicie. Gratuluję chłopakom, ponieważ wiem jak ciężko pracują każdego dnia, na każdym treningu.
Wisła II Kraków – Avia Świdnik 1:4 (0:2)
Tokarczyk 90′ (rzut karny) – Maj 23′, 33′, 53′, Remeniuk 58′
Avia: Olszak, Letkiewicz, Rozmus, Machała, Kalinowski (Assuncao 79′), Zawadzki (Szczygieł 74′), Uliczny (Wójcik 79′), Remeniuk (Marek 74′), Zuber (Tkaczyk 74′), Małecki, Maj