Protest rolników – skala i organizacja wydarzenia
Na apel o protest odpowiedziało kilkunastu rolników z okolic Nowego Miasta nad Wartą, a także pobliskich miejscowości. Część z nich przyjechała na demonstrację ciągnikami, co miało podkreślić charakter rolniczego sprzeciwu. Choć protest nie miał na celu zakłócania życia mieszkańców ani firm transportowych, jego organizatorzy jasno dali do zrozumienia, iż jest to tylko początek. Jak zaznaczył Mirosław Stępa, jeden z liderów protestu: "My nie śpimy. Wiemy, co się dzieje i to nam się nie podoba."
Spór zbiorowy z rządem – rolnicy o krok od strajku
Organizatorzy manifestacji, w tym Dariusz Goliński z Wielkopolskiej Izby Rolniczej, podkreślili, iż protest ma na celu przede wszystkim zasygnalizowanie rządowi, iż rolnicy są gotowi wchodzić w "spór zbiorowy" z władzami. Goliński zaznaczył, iż rolnicy nie chcą blokować dróg ani zakłócać funkcjonowania gospodarki, ale jeżeli sytuacja ni