W Warszawie, na Dworcu Autobusowym Zachodnim, szykują się wielkie zmiany, które od lat były przedmiotem rozmów i planów. Obecna infrastruktura, która od dawna nie spełnia oczekiwań mieszkańców i podróżnych, ma zostać zastąpiona nowoczesnym kompleksem. W zamierzeniach jest budowa dworca, hotelu oraz biurowca na dotychczasowym terenie parkingowym. Plan zakłada również transformację układu peronów – z jedenastu równoległych na jeden szeroki w kształcie jodełki. Zakończenie prac przewidziano na 2030 rok, choć już niedługo planowane są drobniejsze prace modernizacyjne, które mają poprawić estetykę i funkcjonalność obecnego obiektu.
Ambitne plany rozbudowy dworca
Na realizację tego ambitnego projektu potrzeba pięciu lat. Jak przyznał Piotr Smogorzewski, prezes PKS Polonus, który zarządza Dworcem Autobusowym Warszawa Zachodnia, zadanie będzie wymagające. Zanim jednak powstanie nowy kompleks, przewiduje się modernizację obecnej hali dworcowej oraz parkingu, co ma zakończyć się do drugiej połowy 2026 roku. Przekształcenie układu peronów na jeden szeroki w kształcie jodełki ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa i komfortu dla pasażerów. Inwestycja wspierana jest przez Ministerstwo Infrastruktury oraz PKP, co dodatkowo podkreśla jej znaczenie.
Krytyka obecnego stanu dworca
Warszawski Dworzec Autobusowy Zachodni jest jednym z największych w Polsce, obsługującym rocznie ponad dwa miliony pasażerów. Mimo to jego wygląd i infrastruktura pozostawiają wiele do życzenia. Obiekt przypomina asfaltowy plac z minimalnym zadaszeniem i zniszczonymi chodnikami. Hala dworcowa wydaje się zatrzymana w czasie, od momentu jej otwarcia w latach 80. Pasażerowie, mieszkańcy oraz przewoźnicy nie kryją rozczarowania i krytyki, określając miejsce jako „koszmarną wizytówkę stolicy”.
Problemy z infrastrukturą i przepustowością
Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa w Polsce, Ukrainie i krajach Bałtyckich, wyraził swoje zdanie na temat obecnego stanu dworca. Stwierdził, iż infrastruktura jest najgorsza w kraju, a FlixBus, jako największy użytkownik obiektu, odczuwa to szczególnie w okresie letnim, gdy z dworca odjeżdża około 200 autobusów dziennie. W godzinach szczytu wieczornego dworzec nie radzi sobie z przepustowością, a brak zadaszenia nad większością peronów pogarsza sytuację. Dodatkowo, liczba miejsc parkingowych jest niewystarczająca – zaledwie jedna trzecia autobusów znajduje tam miejsce.
Kroki do przodu
Pomimo trudnej sytuacji, perspektywy na przyszłość są obiecujące. Planowana przebudowa ma na celu stworzenie funkcjonalnego i estetycznie dostosowanego do potrzeb współczesnych podróżnych obiektu. Oczekuje się, iż nowe rozwiązania poprawią komfort podróży oraz ułatwią zarządzanie ruchem pasażerskim. W miarę postępu prac modernizacyjnych, oczekuje się, iż dworzec stanie się nie tylko lepszą wizytówką Warszawy, ale także przykładem nowoczesnej infrastruktury transportowej w Polsce.