Rozbici w Szczecinie

rc.fm 4 godzin temu

Porażka w fatalnym stylu koszykarzy Tasomix Rosiek Stali Ostrów w Szczecinie. W poniedziałkowy wieczór miejscowy King nie grał wybitnego meczu, a mimo tego rozbił ostrowian aż 97:72. O grze Stal nie da się niestety powiedzieć nic dobrego.
Przegrać w Szczecinie można, bo to rywal z wyższej półki niż Stal. Żeby to jednak była porażka po walce. choćby tego zabrakło w zespole, który wygląda jak zlepek indywidualności. W grze Stali szwankuje dosłownie wszystko. Nie ma kreatora gry, nie ma walki na tablicach, nie ma skuteczności, a przede wszystkim brakuje defensywy. 39 procent skuteczności z gry, 22 procent w rzutach z dystansu, sporo prostych strat i wysoko przegrana zbiórka. Te wszystkie mankamenty składają się w jedną fatalną całość. Wiadomo, iż skład Stali budowany był na ostatnią chwilę w trudnych okolicznościach, gdy długo nie było pewne, czy zespół zagra w Orlen Basket Lidze. W sparingach o dziwo wyglądało to nieźle, a w lidze z każdym meczem jest coraz gorzej. Boli nie porażka, ale przede wszystkim jej styl. Rywal nie pokazał nic wyjątkowego, grając na dodatek osłabiony brakiem Jovana Novaka, a obnażył wszystkie słabości Stali. Ostrowski zespół zamyka tabelę z bilansem 0-3, podobnie jak drużyny z Torunia, Krosna i Gliwic. Na szybkie przełamanie nie ma co liczyć, bo Stal w sobotę zagra u mistrza Polski, Legii Warszawa.

King Szczecin – Tasomix Rosiek Stal Ostrów 97:72 (21:18, 28:19, 18:15, 30:20)
Stal: Gołębiowski 15, Gibson 13, Laster 12, Sakota 8, Jackson 6, Rutecki 5, Pluta 5, Brzović 4, Mejeris 2, Czoska 2.


na fot.: Stal na razie bez zwycięstwa i póki co nic nie wskazuje na to, by gwałtownie to miało się zmienić.

Autor:

Personalia

e-mail [email protected]

Nazwisko:

Maciej Kmiecik

NEWS nr 2:

N
Idź do oryginalnego materiału