Spektakl natury, który w Bieszczadach powtarza się co roku. Widoki zapierają dech w piersiach

2 dni temu
Zdjęcie: Muczne - październik 2024 | foto Kamil Mielnikiewicz


Jesień w przyrodzie to czas przejścia w stan spoczynku. Już na początku października rozpoczyna się tak zwana jesień fenologiczna, czyli okres, w którym liście zmieniają barwy, a następnie opadają. Nie jest to jednak proces nagły – jego początek zależy od warunków pogodowych. Przyjmuje się, iż o nadejściu tego etapu świadczy moment opadania liści kasztanowca, brzozy i klonu.

Zmiana kolorów liści to efekt procesów biochemicznych. Latem ich intensywnie zielony kolor zapewnia chlorofil – barwnik odpowiedzialny za fotosyntezę. To właśnie dzięki niemu roślina wykorzystuje energię słoneczną do produkcji substancji odżywczych. Jesienią, gdy dni stają się krótsze, a temperatury spadają, rośliny przygotowują się do zimy, stopniowo ograniczając produkcję chlorofilu. Wtedy zielony pigment zaczyna zanikać, a w liściach uwidaczniają się inne barwniki.

Źródła kolorów jesiennych liści

Po zniknięciu chlorofilu w liściach widoczne stają się karotenoidy, które odpowiadają za odcienie żółci i pomarańczy. Obecne są one w liściach przez cały rok, ale latem pozostają przykryte zielenią chlorofilu. Czerwienie i purpury to z kolei zasługa antocyjanów, które powstają jesienią. Ich intensywność zależy od warunków pogodowych, szczególnie od chłodnych nocy i słonecznych dni. To właśnie dlatego w niektórych latach kolory drzew są wyjątkowo nasycone.

Zobacz też:
Wynoszą je z bieszczadzkich lasów całymi wiadrami. Jest reakcja leśników

Ostatnim etapem przemian jest pojawienie się barwy brązowej, związanej z obecnością tanin. Są to związki odporne na rozkład, które pozostają w liściu choćby po jego obumarciu.

Idealne miejsce na jesienne obserwacje

Jednym z najlepszych miejsc do obserwowania jesieni fenologicznej w Polsce są Bieszczady. To region, gdzie szczególne wrażenie robią lasy bukowe – w październiku mienią się one odcieniami złota i czerwieni, tworząc charakterystyczny krajobraz połonin i dolin.

Najlepszy czas na obserwację kolorów przypada zwykle na połowę i drugą połowę października. W wyższych partiach gór kulminacja kolorów następuje wcześniej – już na początku miesiąca – podczas gdy w dolinach proces ten może przesunąć się na jego końcówkę. Dzięki temu sezon podziwiania jesiennych kolorów w Bieszczadach trwa kilka tygodni.

Gdzie warto się wybrać?

Najbardziej malownicze widoki roztaczają się między innymi z Połoniny Wetlińskiej, Połoniny Caryńskiej czy Bukowe Berdo. To miejsca, z których można zobaczyć rozległe obszary pokryte bukowymi lasami w pełnym jesiennym kolorycie. Złociste i czerwone fale drzew kontrastują tam z przestrzenią połonin, nadając krajobrazowi wyjątkowego charakteru.

Zdjęcia zamieszczone w galerii zostały wykonane podczas jesieni 2024 roku.

Idź do oryginalnego materiału