Start Lublin udanie zakończył 2024 rok, pokonując na własnym parkiecie Energa Icon Sea Czarnych Słupsk 83:77. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego odrobili straty po słabszej pierwszej kwarcie i odnieśli swoje siódme zwycięstwo w okresie Orlen Basket Ligi.
Przebieg meczu. Od trudnego początku do pewnego zwycięstwa
Spotkanie rozpoczęło się po myśli gości ze Słupska, którzy zdominowali pierwszą kwartę i zakończyli ją prowadzeniem 23:13. Lublinianie gwałtownie jednak odwrócili losy meczu, pokazując ofensywną siłę w drugiej odsłonie. Kluczowa była gra duetów Startu – Rameya i Browna, którzy zdobyli po 20 punktów, oraz skuteczność rzutów z dystansu. Do przerwy gospodarze wygrywali już 40:37.
Po zmianie stron czerwono-czarni jeszcze bardziej podkręcili tempo, osiągając 13-punktową przewagę. Choć Czarni Słupsk zdołali zmniejszyć straty, wynik 63:58 przed ostatnią kwartą pozwalał Startowi kontrolować przebieg gry. W końcówce gospodarze nie dali sobie odebrać zwycięstwa, wygrywając 83:77.
Kluczowi zawodnicy i ich wkład w wygraną
- Kyree Ramey i Ryan Brown – liderzy zespołu z 20 punktami każdy.
- Sacha Drame i Michał Karolak – wspierali drużynę łącznie 22 oczkami.
- Josiah De Lattibeaudiere – dominował w grze podkoszowej, zdobywając 8 punktów.
Start Lublin kończy 2024 rok z bilansem siedmiu zwycięstw w dwunastu meczach, co pozwala drużynie na utrzymanie pozycji w górnej części tabeli Orlen Basket Ligi.
Jak oceniasz formę Startu Lublin w końcówce roku? Czy drużyna pod wodzą trenera Kamińskiego ma szansę na dalsze sukcesy? Podziel się swoją opinią w komentarzu i udostępnij artykuł, aby inni kibice poznali szczegóły ostatniego meczu 2024 roku!