Tragedia na Zakrzówku. Nie żyje nurek

6 dni temu

Niedzielny poranek na krakowskim Zakrzówku zakończył się dramatem. Podczas nurkowania rekreacyjnego doszło do śmiertelnego wypadku – mimo sprawnej akcji ratunkowej, życia 50-letniego mężczyzny nie udało się uratować.

Zdarzenie miało miejsce 13 kwietnia, krótko po godzinie 9. Według informacji podanych przez portal Patrol998 Małopolska, w pewnym momencie podczas zejścia pod wodę utracono kontakt z jednym z uczestników. Na miejsce wezwano strażaków ze Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej, którzy odnaleźli i wydobyli mężczyznę na brzeg. Mimo podjętej reanimacji, Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja.

Zakrzówek, położony w południowej części Krakowa, to jedno z najpopularniejszych miejsc do nurkowania w Polsce. Powstały w miejscu dawnego kamieniołomu wapienia zbiornik ma maksymalną głębokość dochodzącą do 32 metrów. Dzięki czystej wodzie, dobrej widoczności i bogatej infrastrukturze podwodnej – w tym zatopionym pojazdom, platformom i innym konstrukcjom – przyciąga zarówno początkujących, jak i zaawansowanych nurków. Działające tu centra szkoleniowe zapewniają profesjonalne wsparcie i nadzór, jednak nurkowanie w akwenach o takiej głębokości zawsze wiąże się z ryzykiem.

To niestety nie pierwsza tego typu tragedia na Zakrzówku. W kwietniu 2022 roku podczas rekreacyjnego zejścia pod wodę zginął 36-letni mężczyzna. W sierpniu 2013 roku życie straciła 43-letnia kobieta z Myślenic – doświadczona płetwonurek, nurkująca w grupie znajomych.

Idź do oryginalnego materiału