Weekendowy, drogowy armagedon czyli ile jeszcze?

7 godzin temu
Choć mamy weekend, na głównych arteriach miasta lekko nie jest. Pomimo stosunkowo niewielkiego ruchu, miasto fragmentami stoi w korkach. Korki w tygodniu nie dziwią chyba już nikogo, choć trudno powiedzieć, iż nie budzą irytacji, bo nikt z nas nie lubi tracić czasu w stanie czy "toczenie się" na drodze. Z reguły jednak po piątkowym szczycie można odetchnąć z ulgą i w sobotę czy w niedzielę na spokojnie wyjechać na miasto, bez ryzyka utknięcia w większym korku. Tym razem jednak jest inaczej i nie chodzi tu o żaden większy bieg (dzisiaj też się to dokłada przez tradycyjny już Bieg przez Most na Białołęce), a remont, który właśnie trwa na jednym z ważniejszych odcinków Wisłostrady w kierunku Gdańska.

Pokonanie odcinka od tunelu do mostu Gdańskiego zajmuje chwilami choćby kilkadziesiąt minut. Samochody stoją na każdym z pasów, co jakiś czas powoli tylko się poruszają do przodu. Dlaczego jest tak duży problem skoro wyznaczono objazdy? Sprawa jest bardzo prosta - aby ominąć remontowany odcinek trasy od mostu Śląsko-Dąbrowskiego do ulicy Wenedów trzeba przejechać na drugą stronę Wisły.
Idź do oryginalnego materiału