Zaginął senior. Wrócił do domu dzięki reakcji kierowcy i strażników!

3 godzin temu

Wyszedł z domu tylko na chwilę, by wyrzucić śmieci. Kilka godzin później wciąż nie wracał, a jego bliscy zaczęli się niepokoić. 83-letni mężczyzna zgubił się i bez celu krążył miejskim autobusem, nie wiedząc, gdzie wysiąść ani jak wrócić do domu. Dzięki czujności kierowcy i szybkiej reakcji straży miejskiej, historia zakończyła się szczęśliwie.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wyszedł tylko wyrzucić śmieci. Zaginął na kilka godzin, odnalazł się w autobusie

Zwykła, codzienna czynność mogła zakończyć się dramatem. 83-letni mężczyzna wyszedł z domu wyrzucić śmieci i przez kilka godzin nie wrócił. Na szczęście uwagę kierowcy autobusu zwróciło nietypowe zachowanie seniora. Dzięki jego reakcji oraz szybkiej interwencji straży miejskiej, starszy pan bezpiecznie wrócił do domu.

Podejrzenia kierowcy uratowały sytuację

W sobotni wieczór 12 lipca kierowca autobusu linii 178 zaalarmował straż miejską. Zauważył starszego pasażera, który od dłuższego czasu jechał autobusem bez konkretnego celu i nie wysiadał na żadnym przystanku. Na miejsce wezwano patrol, który czekał na umówionym przystanku, by porozmawiać z seniorem.

Mężczyzna przyznał, iż się zgubił. Choć bez trudu przypomniał sobie, iż pracował jako naukowiec-matematyk, nie potrafił powiedzieć, gdzie mieszka ani jak trafił do autobusu. Nie znał też numerów telefonów do bliskich.

Telefon pomógł znaleźć drogę do domu

Sytuację uratował telefon, który senior miał przy sobie. Na prośbę funkcjonariuszy spróbował zadzwonić do żony. Instynktownie wybrał dobrze znany numer – po drugiej stronie odezwał się kobiecy głos. Strażnicy ustalili adres mężczyzny i dowiedzieli się, iż kilka godzin wcześniej wyszedł tylko wyrzucić śmieci. Żona zaginionego była bardzo wzruszona i wdzięczna, iż jej mąż się odnalazł. Strażnicy odwieźli seniora pod same drzwi jego domu.

Zaniki pamięci? Tak można pomóc bliskim

Straż miejska przypomina, iż osoby starsze, u których pojawiają się epizody dezorientacji lub otępienia, warto wyposażyć w tzw. kartę ICE (In Case of Emergency). To prosty nośnik informacji z numerem telefonu do bliskiej osoby, który można schować do portfela lub wszyć w ubranie. Taki szczegół może znacznie ułatwić pomoc i skrócić czas poszukiwań.

W obliczu rosnącej liczby przypadków otępienia i problemów z pamięcią u osób powyżej 60., a choćby 40. roku życia, coraz większego znaczenia nabiera czujność otoczenia – sąsiadów, kierowców, przechodniów. Tym razem zakończyło się szczęśliwie, ale podobne sytuacje mogą się przydarzyć każdej rodzinie.

Idź do oryginalnego materiału