To już oficjalne: Jagiellonia zyskała nowego zawodnika. To 23-letni Amerykanin Leon Flach, dotąd pomocnik Philadelphia Union. Zawodnik ma niemieckie obywatelstwo i właśnie za naszą zachodnią granicą zaczynał piłkarską karierę. Tak jak informowaliśmy zawodnik od 1 stycznia nie miał już ważnego kontraktu i dlatego Jagiellonia tego transferu dokonała bez kwoty odstępnego dla amerykańskiego klubu. Kontrakt z Jagiellonią podpisał na 2,5 roku z możliwością przedłużenia go o kolejny rok. Co bardzo ważne: mając obywatelsko niemieckie Flach ma status zawodnika z terenu UE. Zawodnik ma zastąpić Portugalczyka Rui Nene, który opuścił żółto-czerwonych i przeniósł się do zespołu beniaminka ligi chińskiej Yunnan Yukun FC. Flach w wywiadzie udzielonym dla jagiellońskich mediów nie ukrywał, iż czuje się doceniony faktem, iż trafia do zespołu mistrza Polski i słyszał o Jagiellonii oraz oglądał mecze tej drużyny w Lidze Konferencji. - Słyszałem już w przeszłości o klubie, oglądałem mecze Ligi Konferencji. Po tym, gdy dowiedziałem się o tym zainteresowaniu, zacząłem wyszukiwać różne rzeczy, oglądać spotkania, podziwiać atmosferę na stadionie. Wszystkie te rzeczy miały dla mnie bardzo duże znaczenie przy decyzji i przekonały mnie do podpisania kontraktu. Mam dobre pierwsze wrażenia. Wszyscy są bardzo mili, spotkało mnie tu ciepłe przyjęcie, a to zawsze ważne przy podpisaniu umowy z nowym zespołem - mówił Flach. Tak jak już informowaliśmy Flach zaczynał swoją karierę w lidze niemieckiej, gdzie reprezentował w rozgrywkach młodzieżowych b
Żółto-czerwony Leon zawodowiec. Ta znajomość jest warta 3 miliony!
dziendobrybialystok.pl 2 godzin temu
- Strona główna
- Sport lokalny
- Żółto-czerwony Leon zawodowiec. Ta znajomość jest warta 3 miliony!
Powiązane
Uczennice „czwórki” trzecie w wojewódzkim półfinale
28 minut temu
Siatkarskie ferie w Skarżysku-Kamiennej
1 godzina temu
Polecane
Wilfred Zaha zmienia klub. Może zagrać z Polakiem
55 minut temu
Dostali skandaliczne pogróżki. Sprawą zajęła się policja
1 godzina temu
Polski talent znowu nie zagrał ani minuty. "To jest smutne"
1 godzina temu