Juniorzy Gwardii Opole w finale mistrzostw Polski!

1 rok temu

Juniorzy Gwardii Opole w starciu z kielczanami losy meczu odwrócili w jego końcówce. Dość paradoksalnie… bo wcześniej bardzo długo prowadzili.

– Byłoby za nudno gdybyśmy wygrali „na spokojnie”. Juniorzy Gwardii z tego słyną, iż w naszych meczach muszą być emocje – komentował z przymrużeniem oka po spotkaniu ich trener Marek Jagielski.

– A już tak mówiąc poważnie to w końcówce trochę nam się gra zacięła. Ciesze się, iż jednak udało się powalczyć o ten remis i doprowadzić do karnych. Tych wcześniej jeszcze nie wygraliśmy i w końcu musiał być ten pierwszy raz. Fajnie, iż w takim momencie – podkreślał.

Walka do końca!

Po kolei zatem. Inauguracyjną odsłonę tego pojedynku można podzielić na trzy niemalże równe części po 10 minut. W tej pierwszej gra była bardzo wyrównana i po niej na tablicy mieliśmy remis po 7. Następny taki okres opolanie zagrali kapitalnie w obronie bo nie stracili żadnego wówczas gola. Z drugiej strony już nie byli tak skutecznie w ataku, aczkolwiek zdobyli wówczas cztery bramki. Przed przerwą z kolei znowu mieliśmy dość wyrównane starcie. Dzięki czemu do szatni oba zespoły schodziły przy prowadzeniu Gwardii 16:12.

Po zmianie stron podopieczni Marka Jagielskiego znowu nieco przyspieszyli i gdy mijała 40 minuta powiększyli przewagę do sześciu trafień (22:16). Co prawda potem rywale nieco zniwelowali straty, ale i tak prowadzenie miejscowych 26:22 sprawiło, iż wydawało się, iż kontrolują grę.

Niestety, końcówka należała już do rywali, którzy minutę przed końcem wyszli choćby na prowadzeni. Na szczęście gwardzistom udało się doprowadzić do remisu po 31, a potem mieliśmy rzuty karne. W nich to młodzi opolanie pomylili się jako pierwsi, ale później ich golkiper zatrzymał dwa strzały rywali, dzięki czemu triumfowali 4:3!

Teraz w piątek o godz. 14 czeka ich wielki finał. W nim to zmierzą się z faworytem turnieju Górnikiem Zabrze.

– Marzenia już się spełniły, a jak wygramy złoto to już dopiero będzie „odjazd” – cieszył się lewoskrzydłowy naszej ekipy Kacper Aksamit. – Wygraliśmy z Kielcami to czemu nie możemy Górnikiem Zabrze? Gramy o pierwsze miejsce i chcemy zdobyć złoto!

Idź do oryginalnego materiału